Smutno i bez sensu, z każdym dniem umacniam się w przekonaniu, że nie mam dla kogo żyć, nie mam po co żyć. Wszystko jest takie bez sensu. Najchętniej wyjechałabym gdzieś daleko, tam gdzie mnie nikt nie zna i zaczełabym od nowa. Tutaj po prostu się duszę, tak bardzo potrzebuję coś zmienić, bo z każdym dniem czuję się bardziej i bardziej przytłoczona... Chciałabym zniknąć, naprawdę...juz nie byłabym dla nikogo ciężarem, tak byłoby lepiej. Tygodnie tak szybko mijają, miesiąc leci za miesiącem a ja ciągle sama...juz mam dosyc tej niekonczacej sie pustki, czy to się kiedyś zmieni???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz